wtorek, 3 stycznia 2012

jakies noworoczne postanowienia...??


juz 3 dzień Nowego Roku, i ciągle padają pytania: jakie postanowienia? Hah! Do tej pory to były rzeczy typu: zrzuce pare kilo, czy tam przestane palić.
W tym roku napewno nie! Kilogramy same sie zrzucaja jakos magicznie w tej ameryce, a palenie rzucilo sie w momencie wejscia na poklad samolotu w Warszawie, tez jakos samo! W tym roku nie mam postanowien, bardziej sa ta plany 'podroznicze'. Chce koniecznie odwiedzic kilka miejsc, i mam nadzieje, że nic mi planow nie pokrzyzuje! ;-))

FLORYDA- tutaj jest wiecej do zobaczenia niz moze sie wydawac, nei potrzebuje kilku dni wolnych, zeby gdzies jechac. Jeden OFF day i w droge! Najblizsze plany to Everglades, Key West i Orlando! ;-)

BAHAMY- jakis weekendowy rejs ze znajomymi i swietna zabawa na pokladzie! Planuje w okolicy kwietnia ;-)

WASZYNGTON- odwiedzić Żmijkę! ;-) i zrealizwoac plan przegryzania lodow kurczakami z Kentucky ;D haha! Ale tez czekam na wiosne/lato, bo helloł, nie mam cieplejszych ubran! ;-))

MEKSYK- kilkudniowe wakacje w tymze kraju. Mysle, ze juz w drugiej polowie roku ;-)

A co do reszty wyjazdow, nie mam konkretnych planow, napewno cos jeszcze zobacze oprocz tego, ale na dzien dzisiejszy nie wiem co ;-) Powyzsze keirunki sa miejscami, ktore chce i musze! odwiedzić w ciągu roku 2012 ;)


A zmieniając temat to: Miami wita zime! ;-) Masakrycznie zimno dziś! temperatura spadla do 12 st C! Nie mam nawet w co się ubrać, wiec chodze w dresie i szaliku ;D Na szczęście jutro ma być juz 20st a pojutrze spowrotem powyzej 25 ;-) Ojj zapomniało się jak to jest zyc w Polsce w takiej temperaturze przez wiele dni w roku, wiec zle Karolince bo opalac sie w styczniu nie moze;D
Blake zasnał, a ja ogladam, cos w co sie wciagnelam przez przypadek, a bedac w polsce nabijalam sie z Martynki, ze oglada takie pierdoly ;D no to hello, ja tez!:




Wczoraj spedzilam mily wieczor, z Chris'em ;-) Kawka, spacer i poznonocne rozmowy przy porcie gdzie znajduje sie jego katamaran;D Czekam na piekna pogode i sruuu opalac sie na lodke;D Bo narazie zimnooooo, wiec zostaje picie goracej czekolady! :P

Jutro mam wolneeee! Tak się składa, że Marta też więc plan jest taki, że odwiedzi mnie i pojdziemy na jakis shopping, potem lunch, kawe i ploteczki ;-)) Relacja napewno sie pojawi, don't worry ;-)
A poniżej zamieszczam jeszcze fotki z 1 stycznia, kiedy to mialam zaszczyt zjesc sniadanie w parku wlasnie z Marta, Kasia i mym bejbiii ;-) Wyglad mało wyjsciowy, ale wiadomo, dzien po takiej imprezie ciezko dobrze wygladac ;-) Blake za to wygladal slodko, jak zawsze! ;-)

fryzura jak na bal! haa! ;D
Marta i Blake odrazu sie polubili ;D
Grzeczny i spokojny jak zawsze ;))
i uśmiechniety tez czesto! ;-))
;-)
Plac zabaw, gdzie z czasem zaczniemy chodzic ;-)
I widok ktory kocham! ;-)

1 komentarz:

barmana05 pisze...

no ja czekam! ;)