piątek, 25 listopada 2011

american football.

Dzisiaj mielismy kolejny rodzinny wypad, tym razem na mecz football'u amerykanskiego;-)
Miami Hurricanes vs. Boston college

Byl to zarowno pierwszy taki mecz moj jak i mego slodkeigo Blake'a ;-) Bawilam sie swietnie, mały zresztą też (to nic ze wiekszosc gry slodko przespał;)
Przed meczem, jak zawsze był piknik. Kazdy miał zapakowany samochód na full, jedzenie, picie, gry itp... Kazdy wiesza tez flage przy swoim samochodzie, zazwyczaj druzyny ktorej kibicuje, a ze my takowej nie mielismy, to Keith (moj host dad) zawiesil flage Polski xD wiec z Ewa bylysmy zadowolone z jego pomysłu:P
Flaga powiewala dosc wysoko, i chwile pozniej podszedl do nas starszy amerykanin i mowi "Przyszlem bo zobaczylem z daleka flage Polski, jestescie Polakami?"na co moj hd odpowiedzial, ze jego zona i au pair sa z Polski, no to on sie ucieszyl i mowi ze byl w Krakowie! I powiedzial ze to najpiekniejsze miasto w jakim zyciu byl. i miasta takie jak  Paryz, NYC, Wenecja sie umywaja. Jak powiedzielismy, ze pochodze z Krakowa to mi pogratulowal ;D Nie ukrywam, zrobilo mi sie bardzo, bardzo miło! ;))

Po calym pikniku, poszlismy na stadion. Poczatek jak zawsze ten sam! Hymn Ameryki "The Star-Spangled Banner". Keith oczywiscie znow sie "zawiodl" na mnie i Ewie, bo sie nie nauczylysmy slow, a powiedzialysmy ze to zrobimy:P no ale umowa jest, ze na kolejny mecz bedziemy przygotowane wzorowo (ewentualnie z tekstem wydrukowanym na kartkach:D)
Reguly gry tlumaczono mi na biezaco. kazdy po troche- Ewa, Keith i Josh. Mysle ze ogarnelam i rozumiem juz dlaczego oni sie tak do siebie 'przytulaja' i klada jeden na drugiego;D Ale tak czy inaczej ahhh ten widok ich tylkow w tych obcislych spodenkach ;D niemoglysmy sie napatrzec ;))

Po powrocie (sam mecz trwal ok 3h) i zjedzeniu resztek jedzenia z wczorajszego swieta dziekczynienia, zasiedlismy do ogladania X-Factor ;D i jak to zawsze prowadizmy wtedy ciekawe dyskusje na kazdy temat, a najmniej na temat programu ;D Poplynelo duzo lez ze smiechu, szczegolnie jak Keith demonstrowal jak odbiera jezyk Polski:D Zadal pytanie dlaczego nie mamy normalnych wyrazow tylko same dzwieki ;D Nie da sie tego opisac, ale naprawde widok jak smieje sie i parodiuje nasze dialogi spowodowal morze lez ze smiechu:D Naprawde brzmimy smiesznie dla obcokrajowcow:D

Teraz koncze zajadac resztke lodow, taak! uwielbiam amerykanskie lody! dzis dorwalam 'Black Raspberry Chocolate' aa yummy!

A teraz ide spac, bo pewnie znow wstane jutro o 6 i zasiade na skype z kazdym po kolei;D a o 10:30 musze byc w Starbucks, bo jestem umowiona na sniadanie z Miriam ze Szwecji ;-)

dobranoc.


Wystepy przed meczem.

cheerleaders! Olka! Widze Cie w tej roli, mam dla Ciebie fajne filmiki nawet nagrane!:* Tesknie i Kocham;*


jest i polska flaga! ;-)

Sun Life Stadium, Miami  ;))

Nasze wygłupy podczas pikniku, kazdy byl innym zwierzakiem;D

Let's Go Canes!!!

1 komentarz:

Lidka pisze...

zazdroszcze Ci tego Miami :) ale ciesze sie, ze wszystko Ci sie tam uklada :) mam nadzieje, ze u mnie tez tak bedzie :)